Najgłębsze źródło
Z pokorą przyjmujesz los
cierpienia i męki
wypełniając wolę Ojca.
Rozpościerając ramiona
na drzewie krzyża -
Umierasz.
U Twoich stóp świat.
który umiłowałeś do końca.
Świat, który przyjął Cię w ubóstwie
we własnym zagubieniu,
piękny i okrutny.
Świat, na który spływa Twoja święta
i niewinna krew.
To my, to nasze życie obarcza
Cię cierpieniem.
Własną pychą coraz mocniej
wciskamy kolce ciernia w Twoją skroń.
I ja każdego dnia zadaję Ci ranę,
przybijam gwóździem Twoją dłoń,
która błogosławi mi na drogach życia.
To ja chłostam twarz, patrzącą
na mnie z miłością.
Upadasz pod krzyżem
a ja przyglądam się obojętnie,
znieważam Twój wizerunek.
- Nie użyłeś Boskiej władzy,
aby zstąpić z krzyża,
bo Twoja MIŁOŚĆ - najgłębsze źródło.
autor
Komentarze (18)
Tak to racja, to my byliśmy powodem ukrzyżowania
Jezusa. Dobrze, że to zrozumieliśmy. Pozdrawiam.
Piękna refleksja... Jego miłość jest nieograniczona
Każdego dnia i każdy przyczynia się do Jego cierpienia
pozdrawiam :)
popraw zstąpić ą