Najgłębsze źródło
Z pokorą przyjmujesz los
cierpienia i męki
wypełniając wolę Ojca.
Rozpościerając ramiona
na drzewie krzyża -
Umierasz.
U Twoich stóp świat.
który umiłowałeś do końca.
Świat, który przyjął Cię w ubóstwie
we własnym zagubieniu,
piękny i okrutny.
Świat, na który spływa Twoja święta
i niewinna krew.
To my, to nasze życie obarcza
Cię cierpieniem.
Własną pychą coraz mocniej
wciskamy kolce ciernia w Twoją skroń.
I ja każdego dnia zadaję Ci ranę,
przybijam gwóździem Twoją dłoń,
która błogosławi mi na drogach życia.
To ja chłostam twarz, patrzącą
na mnie z miłością.
Upadasz pod krzyżem
a ja przyglądam się obojętnie,
znieważam Twój wizerunek.
- Nie użyłeś Boskiej władzy,
aby zstąpić z krzyża,
bo Twoja MIŁOŚĆ - najgłębsze źródło.
autor
Komentarze (18)
głosuję bo pięknie napisałaś
Zdrowych i pogodnych Świąt
Wielkanocnych. Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie wyrażona refleksja...
"bo Twoja MIŁOŚĆ - najgłębsze źródło"
tak właśnie jest.
Pozdrawiam, wspaniałych Świąt Wielkanocnych
piękny, refleksyjny przekaz w wierze:) Pogodnych Świąt
Wielkanocnych Krysy!
zatrzymuje głęboką refleksją nad życiem i wiarą
,pozdrawiam
prawda, piękny wiersz, słonecznego dnia, pozdrawiam
serdecznie
Piękny wiersz! Pozdrawiam!
Bardzo ładna refleksja adekwatna do obecnej chwili.
Pozdrawiam.
Prawdę napisałaś:))
Przepiękna refleksja na Wielki Tydzień.Pozdrawiam
Bardzo ładna refleksja. Warto zrobić sobie rachunek
sumienia. Pozdrawiam
Wiersz jak rachunek sumienia na czasie ...dziekuje za
chwile refleksji
Refleksja przepojona ufnością.
Miłej niedzieli
Ładny pełen refleksji wiersz. Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Piekna refleksja.
Pozdrawiam :)