Najwyższy czas
Najwyższy czas mi ruszyć drogę,
Gdzie słońce już nie rzuca cienia.
Uczynić więcej, cóż ja mogę,
Tylko odsunąć ból cierpienia.
Odchodzę pewien dokonania,
Smutek zostawiam po za ciałem.
Może i prawdy część osłaniam,
Ale inaczej żyć musiałem.
Trzeba pożegnać miejsca miłe,
Które cieszyły stare oczy.
Tam swe wspomnienia zostawiłem,
Dziś w inny teren muszę wkroczyć.
Do zobaczenia moi drodzy,
Was oczekuję na spotkanie.
Tutaj już wszyscy są ubodzy,
Nic z bogatego nie zostanie.
Tutaj mądrości nie potrzeba,
Pokora raczej bywa w cenie.
Zwłaszcza, że dusza blisko nieba,
Daleko ludzkie zaś istnienie.
Wybaczcie, ale zbieram graty,
Najwyższy czas mi ruszyć w drogę.
Spisałem życie swe na straty,
Więcej uczynić już nie mogę…
Komentarze (2)
kilka życzeń naraz które nie mogą się powtórzyć
Hmm w niebie na szczescie nie bedzie podzialów:-)