Ja nie przepadam za jabłkami
Ja nie przepadam za jabłkami,
Chociaż witamin dużo dają.
Jedzcie ten owoc sobie sami,
Albo oddajcie biednym krajom.
Lecz, po co pchać go w politykę,
Dokarmiać naród pustym słowem.
Jabłko nie może być czynnikiem,
Który tumani myśli zdrowe.
Kiedyś jadałem je namiętnie,
Nawet ogryzek nie zostawał.
Dzisiaj ta nazwa brzmi pokrętnie,
Jak podrzucony głupkom kawał.
Ani to śmieszy, ani zwodzi,
Nawet zezwala nazwać kpiną.
O co w tym wszystkim wreszcie chodzi,
Gdy w cieniu jabłka ludzie giną.
Ja nie przepadam za tym darem,
Chociaż witamin w nich jest dużo.
Gra taka burzy we mnie wiarę,
A takie gry to czemu służą…
Komentarze (6)
Popieram wiersz o jabłkach ,bardzo fajny,pozdrawiam
Lubię jabłka zwłaszcza renety ale jeszcze kilka
wierszy na ich temat, na ich widok odwrócę głowę
;))))))) Twój jest świetny, czyta się jak z nut, ale
przyrzekłam sobie, że ten będzie ostatnim. Serdecznie
pozdrawiam :)++++
u mnie jabłoń tez obrodziła :)Pozdrawiam
pozdrawiam serdecznie:)
Szkoda, że te owoce kojarzyć się będą z hasłem
"jedzcie jabłka na złość........"
Jabłka to ostatnio cięzki temat, wszędzie nam je
wciskają a właśnie wszystko przez tą politykę..