NAKAZY, ZAKAZY i ...PRZYSTANKI
Czy każda podróż musi być nudna?
Ile w życiu człowiek musi znać zakazów
by...
by nie wjechał tam gdzie niby nie
wolno...?
Ile w życiu musi znać nakazów by...
by zawsze skręcił tam gdzie być
powinien?
Jak szybko powinien jechać by...
by zawsze być na czas?
Ile przerw w podróży powinien robić
by...
nie zmęczył się drogą?
Ile grzechów może popełnic by...
by mu przebaczono?
Lecz... czym jest to "ILE"?
gdy czasem tak po prostu i na chwile...
można zejść z tej DOBREJ DROGI
i zwyczajnie usiąść i popatrzeć na ten
świat ubogi.
Mający swe miejsce, swój czas i własne
drogi.
Lepiej nie zwlekać- po prostu w NOGI.
W końcu chyba po to w życiu są zdewastowane PRZYSTANKI...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.