Nałóg
Wszystkim którzy są w nałogach życzę: aby życie wzięli w swoje ręce i powierzyli je Jezusowi który ma wszelką moc
Swym podstępem
ciągle gra
sto lat śpiewasz
kończysz sam
Jak przychodzi
otrzeźwienie
ciało trzęsie
zniewolenie
i na kaca
klina wbijasz
do dna pijesz
ból zabijasz?
autor
Stanko53
Dodano: 2008-06-29 10:00:52
Ten wiersz przeczytano 762 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Peel pyta, chociaż odpowiedź doskonale zna, wie, że
do nikąd prowadzi droga ta, lecz jak się wyrwać z
sideł szatana gdy głowa ciągle pijana?
Dobry wiersz dający do myślenia, pozwala uchwycić
moment zatracenia.PLUS!
Nałóg, to choroba ciała i duszy. Walczyć trzeba
samemu wszystkimi sposobami...ale bardzo dużo może
zdziałać przyjazna , pomocna dłoń i wiara w siebie i w
Najwyższego. Poważny , społeczny problem podniosłeś w
wierszu. Brawo.
to paskudny nałóg, ale.. silna wola i wiara czynią
cuda, choć to naprawdę trudne. Wiem coś o tym
A mnie się wydaje, że silna wola musi być nade
wszystko na pierwszym miejscu.. lecz z wiarą w
sukces. Wiesz pouczający z obserwacji życia..
smutny.