namietnosc przez drzwi
boje się
przekraczasz próg
a drżenie mego nienasyconego ciała
przenika subiectum
delikatnie skradasz się
a moje oczy odwracają się w rozpaczliwym
akcie
tkliwa namiętność przywraca ból strachu
słowa dla niego to nie ewidencja
przerażenie przywraca natrętną ni czym
mucha w lecie
myśl-
odejdziesz a skrzypienie drzwi
nigdy nie pozwoli
uwierzyć.........
autor
tygrysiczka
Dodano: 2004-12-08 18:45:20
Ten wiersz przeczytano 538 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.