Napalę dla Ciebie w kominku...
Dla mojego ukochanego Syna...Dominika...
Tak jest chłodno na dworze już teraz...
I pochmurne są dnie, pada deszcz,
Słonko ledwo się gdzieś tam przedziera
Patrzę w okno – stań w swym oknie
też...
Może dojrzę Twą twarz w okna ramie,
Chociaż jesteś tak daleko gdzieś,
Popatrz chwilę w mą stronę, Kochanie...
Jestem tutaj, przytulić Cię chcę...
Jakże długie bez Ciebie miesiące
Czas powoli jak żółw wlecze się,
Ja to wiem, Ty masz cały rok słońce,
A tu zimno jest i wciąż pada deszcz...
Ja dla Ciebie napalę w kominku
Aby ogrzać Cię, gdy będziesz tu...
I przytulę do serca, mój Synku...
Wróć do domu, ja chcę Cię mieć znów...
Tak bardzo, bardzo tęsknię... Ile jeszcze miesięcy upłynie, zanim Cię zobaczę, Mój Chłopczyku Ukochany...? Mama.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.