Narodziny *mojego* dziecka...
...z dedykacją dla Paulinki Weroniki Majdak...mojej chrześnicy...
Życie -
to, co ofiarowała Ci Małgosia - mama
Ja -
po to, byś nie była sama
Piękno -
to Twoja twarz, Twój uśmiech
Bóg -
On zmył Twój pierworodny grzech
A Ty taka delikatna, krucha
Po Twoim policzku łza sucha
spływa...
Lecz nie z bólu krzywdzenia
Po prostu pragniesz jedzenia :)
Zgłodniała moja misia
Przytulę Cię jeszcze dzisiaj
Ostatni raz
Byś pamiętała nas
Byś pamiętała mnie
Jak najpiękniejszy sen...
Kocham Cię kruszynko...jak potrafię najmocniej...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.