Narodziny świadomości
kiedy nie wiedziałam dokąd iść
prowadziły mnie moje oczy
gdy stałam nad urwiskiem
umarłam wiele razy
wyroki boskie są pieśnią
mej duszy o północy
w mroku zasiałam
magię poranka
rozkwitnie z mocą
nim rozbłysnę
niczym gwiazda
autor
pufeklidozja
Dodano: 2019-07-29 22:48:29
Ten wiersz przeczytano 496 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam :)
zatrzymały mnie twoje wersy
Czasami stajemy na rozdrożu, chwila refleksji pomaga
wtedy nabrać dystansu. Bardzo ciekawy wiersz.
Pozdrawiam.
Piękna życiowa refleksja. Brawa za całość! Pozdrawiam
serdecznie :)