Narożnik, czyli zrzucenie balastu
idziesz przez życie wzdłuż ciągłości
muru
nagle narożnik z rytmu cię wybija
kilka oddechów głębszych nie zaszkodzi
wiesz, że gdy skręcisz, stracisz coś, co
było
częścią przeszłości, trudno się z nią
rozstać
patrzeć jak znika, zanim to nastąpi
zniekształcasz w myślach obrazy i słowa
żujesz starannie czerstwe scenariusze
lont życia iskrzy, słyszysz odliczanie
dalej, do przodu - los batem pogania
nie cofniesz czasu, choćbyś miał
zwariować
to niekonieczne - masz przecież w
albumach
archiwum wspomnień pełne pięknych ujęć
przykre momenty z kadru się wymknęły
nosisz je w sercu - bagaż uciążliwy
zrzuć wreszcie balast tuż przed
narożnikiem
żebyś mógł w końcu lekko pobiec dalej
dogonić życie bez pomocy muru
Komentarze (12)
czasem wspomnienia dają siłę i przestrogę...jak mówią
łatwiej wybaczyć ,niz zapomnieć...pięknie podane
rozważanie o tak odwiecznym problemie
egzystencjonalnym!
bardzo ładny wiersz...deszczykiem melancholii gra - a
ja takie lubię... "masz przecież w albumach archiwum
wspomnień pełne pięknych ujęć, przykre momenty z kadru
się wymknęły" - to jest świetne, całość ujmuje,
zatrzymuje i skłania do reflejksji
Mnie też Marysiu wiersz sie podoba. Najbardziej
ostatnia zwrotka czyli puenta właśnie.Wiersz
filozoficzny,ale przede wszystkim ostrzegawczy - i
poetycko jest jak należy.
wiersz bardzo dobry, serio; nie pasuje mi tylko: ogród
szczęścia + kraty zmęczonego wzroku;
widziałbym to prościej napisane , tak zwyczajnie , bez
poetyckości ;gratulacje
Niech piekne wspomnienia zostaja w albumach, niech
pozwola nam isc do przodu a nie cofac sie jak po pare
rekawiczek ( one zostaly w pociagu, ktory juz
odjechal) Bardzo, bardzo ladny, madry wiersz:)
"lont życia iskrzy" i - "żujesz starannie czerstwe
scenariusze" - te fragmenty chyba najbardziej do mnie
przemawiają, są świetne. Wiersz bardzo "rozliczeniowy"
:) ale - w tym dobrym sensie :) Ostatnia zwrotka
pięknie skontrastowana, choć - tak realnie patrząc to
wydaje mi się, ze to raczej nieosiągalne z tym
spacerowym krokiem i ogrodem szczęścia. Ale - to chyba
tylko mój pesymizm :)
To prawda, że czasu się nie cofnie, bo los nas batem
pogania. Ładne metafory.
Zachwyciłaś mnie swoim wierszem... metafory
niesamowite i tyle prawdy... piekny
przemyslane , mądre mysli w tym wierszu,
tak najlepiej zapomnieć i iść" spacerowym "krokiem jak
to piszesz...ale w zyciu to trochę trudniejsze..wiersz
ladny
Tak z częścią przeszłości nigdy się nie rozstaniemy
zwłaszcza gdy trwałe ślady zostawiła w naszym życiu.
Mądry przemyślany temat ciekawie poprowadzony.
piękny wiersz i mądre w nim słowa -przestańmy żyć
dniem wczorajszym ,zostawmy bagaże i idźmy
.."spacerowym krokiem przez ogród szczęścia"...
Mądrzy ludzie powiadają, że przeszłość już minęła i
nic zmienić nie można, przyszłość jaka będzie-nie
wiesz, jest tylko teraz i tą chwilą trzeba żyć,
cieszyć sie nią i kształtować. Balast rzeczywiście
warto zostawić.