Nas juz nie ma
Lza na szkle namalowalam wspomnienia
Aluzje milosci,ktora wciaz trwa
Jak niema cisza walczy o marzenia
W bitwie o szczescie,gdzie Ty i ja.
Po Naszych chwilach nie zostalo nic
Bo bylismy jedynie niespelnionym snem
W oddzielnych swiatach dusze beda zyc
A wspolny czas zapomnianym bedzie dniem.
Minuty rozstania staly sie wiekiem
W oszukanym sensie Naszej milosci
Ja jestem lza,Ty zas czlowiekiem
Zaklety klamstwem w cien przeszlosci.
Banalne slowa Twe,odarte ze znaczenia
Kryjace w sobie tajemnice i lzy
Daly pojac,ze wszystko sie zmienia
A jedyna prawda sa ludzkie sny.
Tule sie do gwiazd,tam na niebie
I szukam odpowiedzi na pytania
Czy to Ty,czy serce chce wlasnie Ciebie
Czy Nasze chwile nazwiesz kiedys dniem
kochania.
Odpowiedz nie ma,zabral ja czas
Tam,gdzie moze byc tym,kim jestes Ty
Odkad odeszla pojelam,ze nie bylo Nas
Teraz Ciebie i mnie dziela slone lzy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.