nasłuchuję cię
nasłuchuję cię
w ciszy mojego płaczu
słysząc tylko
nieme kroki przechodniów
czekają na ciebie
moje dłonie, usta
oczy umierają
tracąc swój blask
i uczę się samotności
krok po kroku od nowa
chyba muszę ją znów powitać
w progach mojego serca...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.