Nasz Bóg
jeżeli Bóg jest tylko metaforą naszych
ułomności
ogniskową marzeń wytworem fantazji
czemu wołacie niech przyjdzie
chełpicie się niewiarą
a wierzycie
mamona pożądanie pogarda przemoc
macie wielu bogów na każdą okazję
Pan już raz zmartwychwstał
zmiażdżył głowę diabła
nawróćcie się i wierzcie
w Ewangelie
autor
Bogumił1
Dodano: 2020-09-05 16:11:56
Ten wiersz przeczytano 788 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Anna2, no niestety nie wszyscy korzystają z tej
ostatniej możliwości. Czasem ważniejsza jest
zatwardziałość serca. Ostatecznie decyduje Bóg, kto
będzie zbawiony, a kto nie, a nie my ludzie. Oby jak
najwięcej szło drogą, o której pisze i choćby w
ostatniej chwili się nawracało.
Pozdrawiam i bardzo dziękuję za komentarz.
Zosiak, niektórzy takie wiersze uznają za prowokujące,
ale sztuka musi taka być właśnie;) Dziękuję za
odwiedziny serdecznie.
Anno! Dziękuję za zajrzenie i komentarz. Pozdrawiam.
Dziękuję mgiełko serdecznie, Pozdrawiam;)
Mariat, nie zgodzę się, albowiem w pierwszym
przykazaniu Dekalogu, Bóg mówi, nie będziesz miał
cudzych bogów przede mną. To znaczy, że zdaje sobie
sprawę, że ludzie wierzą w wymyślonych przez siebie
bogów, może to być Zeus, mamona, pożądanie, Światowid.
I wcale nie jest to równoznaczne z wiarą w tego samego
Boga chrześcijan. Takie jest moje zdanie.
Moim zdaniem jest tytuł nie za bardzo, a całość -
mniej wierszem, a więcej - częścią kazania.
Jako uzasadnienie podaję swoją wersję rozumowania -
nie uznaję takich pojęć jak nasz Bóg, wasz Bóg, bo nie
ma wielu bogów. Jest Bóg i reszta świata. Tenże
Stwórca wszystkiego jest tylko różnie nazywany przez
poszczególne ludy, do których w różnych porach czasu
dotarła wieść o Jego istnieniu.
Bardzo dobry przekaz wiersza. Pozdrawiam :)
prawda, mamy wielu bogów na każdą okazję.
Mocne to.
Bywa też tak.
Że w tej drodze ostatniej- Boże wybacz, prosi się o
spowiedź.
Albo też- Boże ratuj.
Bóg jest Miłosierdziem, Drogą.
Wymaganiem. Miłością.