Nasz JP II
Cały Twój i tylko Twój,
choć nasz-Polak,
choć nasz - był Rzymianinem.
Choć nasz jak swego
kochali Meksykanie,
a Tobie oddany Panie.
Tworzył zawsze i wszędzie
jako wzór człowieczeństwa,
pomosty przyjaźni.
Jak dobry, doświadczony dziadek
staropolskim zwyczajem
rozmawiał z młodymi
mądrość życiową im wpajając.
Ze swojego zdjęcia mówi:
Ovo vadis Polonia?
uśmiecha się,to dobry znak,
to dobry kierunek.
Gloria Tibi Domine!
Chwała Tobie Panie
Wszyscy otwórzmy serca
na miłość ludzką i Bożą,
niech się tak stanie.
Z Tobą nam łatwiejsza droga
do Boga
i prawdy szukanie
Gaude Mater Polonia
cieszmy się z jego wybrania.
(C.K-D -05/11)
Komentarze (30)
Dodam- łaciny uczyłam się.
Dużo zawarłaś tu treści - uzmysławiamy i przypominamy
sobie wydarzenia związane z tym sławnym Polakiem.
Pozdrawiam :)
rhea, Tessa50,Ewa- dziękuję,że byłyście tu.
Cecylio - piękny hołd oddałaś swoim wierszem naszemu
papieżowi, to taki słowny pomnik ku Jego
pamięci.Dobrze, że są ludzie, którzy wciąż
pamiętają.Dziwi mnie tylko, gdy ktoś porównuje JPII do
jakiegoś bożka, który odbiera chwałę Bogu, zakładając,
że my katolicy modlimy się do niego,a nie przez Jego
wstawiennictwo.Pozdrawiam serdecznie.E.
Pięknie Cecylio, z podziwem dla Ciebie. Cieplutko
pozdrawiam :)
Nasz ukochany papież Polak JPII zawsze pozostanie w
naszych sercach! Pozdrawiam ciepło
wielka niedźwiedzico - najniższe ukłony- ułoży jak
ułoży,ale kolędę na pewno zaśpiewam.
Bingo- dzięki za przeczytanie- może wiele szkody
naszemu portalowi tym wierszydłem nie przyniosłam.
Pozdrawiam
Bardzo, bardzo pięknie, ja tak wzniośle nie
potrafię...ale wedle życzenia ekonomiście:))
Do ekonomisty, co ma umysł ścisły,
poezja z muzyką na piechotę przyszły,
bo mu zaufały, że liczy bezbłędnie
i w rytm poloneza ułoży kolędę:)
Pozdrawiam Cecylio
Wzniosła treść nie rozgrzesza za koszmarną,
grafomańską formę tekścidła. Niestety,znakomita
większość wierszy o JP2 ma taką właśnie formę,a
komentatorzy wierszydłem się zachwycają,żeby się nie
narazić na zarzut, że nie kochali naszego Papieża.
Pięknie napisalłaś-pozdrawiam
byłam i jestem wierząca i praktykująca.Nikt mnie do
tego nie namawia i nie zmusza.Jestem dumna ,że JPII
był na stolicy Piotrowej w Rzymie. Moim skromnym
zdaniem wiele jego obecność tam zrobiła dla Polski i
obozu socjalistycznego. dziękuje,tym których trochę
temat ruszył,nie ważne, w którą stronę. Ja szanuję
ludzi i ich poglądy.
Nikt nie jestem świętym za życia , prócz Boga. Nie
mogę tego słuchać.Kto zna ewangelię Jana to wie o czym
piszę. O tym i mówił Jezus:
"Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny
tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko,
ani z tych rzeczy, które są w wodach i pod ziemią. Nie
będziesz się im kłaniał ani służył "
Dumny tylko jestem z tego, ze Polak był na stolicy
papieskiej, nic poza tym.
Pozdrawiam
podoba mi się Twój wiersz...
Vick, a już miałam nadzieję, że uległeś Jego magii...