Nasza kłódka nie zawisła nad mostem
Przez piękne przebyte razem lata,
prosiliśmy niebiosów
o rzecz drobną, lecz w istocie w naturze
zawsze możliwą
wplatałem te ,,drobne” wstążkami do Twoich
włosów
by razem iść – by nadal nam się w naszej
miłości żyło
Nie ważna jest kłódka, i wyrzucony jej
klucz w bezkres
lecz słowo miłosne, słowo wiążące po życia
kres
Nie ścigaliśmy się z miłością, ona do nas
lgnęła
nie odstępowała nas na krok i zawsze przy
nas była
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Poetazeslaska.com
Komentarze (8)
cudna mlancholia
Przysłała mi Przyjaciółka ze śląska, dla mnie fajnie-
dla osoby, która wysłała mniej pysznie! ale nie będę
się rozpisywać pod wierszem!
Pozdrawiam.
Izydo to dla mnie zagadka, jak zawędrowała moja
książką ,,Poezja to błysk światła w szarej
codzienności" do Twoich rąk - to jest pyszne -dziękuję
-serdecznie pozdrawiam
Należy dalej prosić niebiosa o szczęście!!
Ps. wczoraj otrzymałam tomik pańskiej poezji! piękne
wydanie! gratuluję i pozdrawiam :)
Ładnie
Miłego Bolesławie:-)
ona do nas tu zabrakło s w słowie nas
ona do nas tu zabrakło s w słowie nas
cudna melancholia Bolesławie ,prosiliśmy niebiosa
Pozdrawiam serdecznie :))