Nasza Matka Ziemia
Przybył na piekielną ziemię
z odległego kosmosu.
chciał zjednoczyć ludzkie plemie
i zgładzić gniew chaosu.Pełen dobroci
i chęci by odmienić ziemskie życie.
Mimo że żal mi go było ,dopingowałem
go skrycie.Rzecz przez niego planowana
była niewykonalna ,gdyż przeszkoda
była trudna a zarazem banalna.
Ziemia od dawna złem ludzkim nasiąknieta
przed tym dobrym przybyszem nie chciała
być ugięta.On chciał tu zrobić istny raj
na ziemi, myślał że swym zapałem zła
passę
odmieni.Podeszłem do niego i łagodnie mu
radze:
"Nawet nie próbuj,zło tu nad wszystkim ma
władze!"
Lecz on chciał spróbować,no to niech
próbuje
doświadczy sporego zła, od razu mu
współczuje.
No bo niestety tak zapisany jest żywot tej
planety
przez setki lat niszczona przez zło
człowieka
z wielką cierpliwością na swój koniec
czeka.
Bo człowiek jest rodzajem takiego
stworzenia
które każdy porządek w chaos
zamienia.Łatwiej
wybrać drogę co zła przybiera postać niż
bronić
tego co dobre i przy tym wyborze zostać.
Łatwiej jest zniszczyć niż wychodować,
lepiej jest oddać niż samemu wychować.
Zabrać jest prosto niż stworzyć ze swego
wszystko na tym świecie ma w sobie coś
złego!
Wiec obserwowałem jego wyczyny ,śmiejąc sie
przy tym nie bez przyczyny.Ów dobry
człowiek
wciąż bronił swych wartości,lecz gdy
chciał
komuś podać ręke ,połamano mu kości.
To było z zazdrości,to było wiadome
ponieważ pokazał on lepszą życia strone.
Lecz taka która jest trudno osiągalna
dla wyznawców zła wręcz awykonalna.
Bo każdy człowiek ma talent do złego
lecz trudno mu zrobić coś w miare
dobrego.
A co nie osiagalne natychmiast musi
skonać
żeby nie przypominało że człowiek nie
umie
tego wykonać.Lepsza strona życia
trudniejsza
w przejściu była dlatego wśród ludzi
zwolenników
nie zdobyła.I tak wiele razy próby zostały
zgładzone
nie wykonał on tego co mu było
powierzone.
Odlatując przysiągł że na laurach nie
spocznie
i jeszcze nie raz swoją misje
rozpocznie.
Zagroził że to juz nie jest polecenie
tylko osobista sprawa własna.
Tylko tyle tym osiągnął że uznali go za
błazna.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.