Nasze chwile...
Nie pytaj dlaczego przyjaźń jest właśnie
taka...
Dlaczego ratuje złamane skrzydło konającego
ptaka?
Nie pytaj dlaczego prosi o wybaczenie i
ślepo wierzy w serc zjednoczenie....
Nie pytaj dlaczego czasem woli
cierpienie...
może właśnie w smutku znajduje
pocieszenie?
I choćbyś chciała by milczała...
ona krzyczy i całą miłość Ci wyznaje...
Odepchnięta nie odchodzi, lecz przy Tobie
zostaje...
Zrozum... przyjaźń to wszystko co
mamy...
to coś co sprawia, że przy sobie wciąż
trwamy...
Kochałyśmy się i tylko to sie liczyło...
nic wśród ponurej rzeczywistości dnia tak
ważne dla nas nie było...
Pamiętasz jak cierpiałyśmy?
Tyle chwil razem przeszłyśmy...
Nawzajem w ramionach się tuliłyśmy..
Zranione serca pocieszałyśmy...
Gdy łzy płynęły w połowie twarzy je
zatrzymywałyśmy by nie dotknęły
uśmiechu...
A później tak cudownie się śmiałyśmy...
Ja byłam dla Ciebie...
a Ty dla mnie byłaś...
skrzydłami przyjaźni mnie otuliłaś...
Odnalazłyśmy w sercach miejce swe...
jak siostry pokochałyśmy się...
Byłyśmy jak jedna dusza w dwóch
ciałach...
lecz Ty odwróciłaś się i wszystko mi
zabrałaś...
Dlaczego milczysz?
Czy nie wiesz, że gdy się kogoś kocha duma
odchodzi w cień?
Czyż nie wiesz, że jak komuś na kimś
zależy,
sercem, a nie rozumem świat mierzy?
Czyż nie wiesz, że prawdziwa przyjaźń
wszystko przetrwa bo sama w sobie ogromną
siłę ma?
Myślałam, że Ci na mnie zależało...
widocznie nie, bo do dziś serce samotne
zostało...
Zrozum...
Kocham Cię
Czy to dla Ciebie za mało?
Dla mojego przyjaciela, który kiedyś napisał mi:"Dziękuję, że znalazłaś się w mym sercu...Dziękuję, że Cię mam, dziękuję Bogu codziennie o Ciebie, bo nawet nie wie jakie szczęście mi dał..."- Przyjacielu... dziękuję Ci...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.