Nasze kochanie
Gdy jego dlonie obnazaja jej cialo,
kiedy jej jego ciagle jest za malo,
widziec,dotykac,calowac chce jego
wchodza do raju-razem-cialo w cialo...
Pieszczotom ulega cale tlo milosci-
rece, szyja, biodra,dlonie,nawet kosci
rwa sie do tanca i do tulenia
i tylko usta jego ona czuje na
ramieniu...
Tak w siebie wtuleni,nocy nie chcac
zbudzic
szepca swe pragnienia,zar serc chcac
ostudzic.
Lecz milosc im to zakazala srodze
i goracym namietnosciom popuscila wodze...
Mojemu Kochanemu Mezowi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.