Natchnienie
Milenie...
Ty, co zjawiasz się nocą jak złodziej!
Gdzie Byłaś gdy wciąż Cię szukałem?
Przychodzisz znienacka Niezapowiedziana!
Tyś jest moj wróg czy mój dobrodziej?
Ty, co kradniesz spokój mej duszy.
Zew mych nadziei odnaleziony!
Oddaj me sny jeszcze dzisiaj proszę
Mój strach niech w podróż życia wyruszy!
Ty, co znalazłaś moje spojżenia,
I swym uśmiechem zniewalasz me zmysły!
Pamiętać Każesz ukryte pragnienia
I jakie Zbudzisz zapomniane myśli?
Ty, Mą wyrocznią zanim się stanie,
Me nowe natchnienie odkryte o świcie.
Bądż dla mnie Weną co wskrzesza umarłe,
Odrzucam dziś w niebyt me bezpłodne życie!
..wdzięczny Ja
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.