Natchnienie
Nie wiem gdzie są wskazówki
Jestem tu gdzie byłem
Może ominęło mnie coś
I już nie wróci…
Chociaż ja czekam
A czas mija
Kartka bez śladu długopisu
Odeszło i nie wraca…
Choć tyle słów
To brakuje tych pięknych
Które zasiane ruchem
Ręki rozkwitają by
Czerpać z nich
I smutek i radość
Nie ma górnolotnych myśli
Odleciały…
Czy to ja nie chciałem się
Podzielić?
Czy umarły spóźnionym
Ruchem ręki?
autor
Antracyt
Dodano: 2006-08-23 00:28:20
Ten wiersz przeczytano 404 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.