NATRĘTNE MYŚLI
Tylko echo powtarza łkanie.
Moje oczy Ciebie nie widzą.
Uszy nie słyszą Twego głosu.
Odeszła wiara, nadzieja, miłość.
Zniknąłeś z mego życia nagle.
Tak bardzo żal mi tamtych dni.
Po woli zaczynam na nowo żyć.
Natrętne moje myśli pytają, dlaczego?
Bardzo boli, gdy odwiedza mnie anioł
melancholii.
Wymknąłeś się po cichu.
Jesteś odległy jak mleczna droga.
Zamknięto Ci wieko.
Oczy pełne łez.
Moja dusza pusta.
Zamykam oczy.
W mojej głowie burza myśli.
Ja tu zostałam na ziemi.
Spoglądam w niebo.
Serce mi podpowiada.
Że nadal jesteś ze mną.
Komentarze (5)
czasami myśli bywaja uporczywe... ciekawie to
napisałaś... pozdrawiam))
...NATRĘTNE MYŚLI...nie kiedy potrafią one nam dać
popalić......ciekawie napisany....miłego..
zapewne tak jest - w wierszu wyraziłaś wielką miłośc,
którą straciłaś.
echh .... jak to czasem los okrutnie sobie potrafi z
nas zakpić :(. Ale skoro serce Ci podpowiada, to może
pięlgnuj to uczucie z nadzieją na to, że jeszcze znowu
rozkwitnie...
Może Wasze myśli gdzieś się spotykają ...smutny wiersz
, pełen żalu , tęsknoty za tym co było...