Nawijanie kitu czyli nici z...
Mowa partyjno-rządowa
Owszem, chyba jestem za tym,
ale także z drugiej strony,
jest to proces wieloraki,
przez to bardzo utrudniony.
Nie mam zdania w owej sprawie,
nieprzeparcie trudna była,
przyczyniając się do wzrostu,
całościowo pustoszyła.
Trzeba łączyć się przez podział
i przyjmować kompromisy,
liczyć raczej na niebiosa,
bo nie będzie sytej misy.
Komentarze (21)
Konterka:
Jestem za tym oraz sprzeciw
(przestań Jolka do mnie dzwonić)
By unijne wziąć pieniądze
Może budżet nieco złoić
I tak wszystko się wyrówna
( przestań Jolka, mam dziś mowę)
A że drogi są nierówne
To ekspertów naszych głowa.
Jurek
Tak to „polityka” robi - mówi, a człek się nad sensem
głowi.
Pozdrawiam, wiersz podoba mi się :)
Mowa - przekora,
polityka z telewizora!
Pozdrawiam.
To prawda trzeba "liczyć raczej na niebiosa"
Pozdrawiam
Bardzo zręcznie napisane:-)
Na Polaka - nie ma rady,
musi szukać wszędzie zwady.Pozdrawiam:)