Nazwałem ją Konwalia
Nazwałem ją Konwalia, drobniej -
Konwalijka.
Przytulałem się do niej, pieściłem,
kochałem.
Lecz któregoś dnia powiedziała: "To
pomyłka!"
Odeszła. Cóż, sam zostałem. Trochę
płakałem.
Długo jej szukałem, nie ustając w
wysiłkach.
Czekałem, starałem się, długo
wspominałem.
Odchodzimy, wątpimy,
Wspominamy, tracimy,
Rozważamy, walczymy,
Miłujemy, czekamy.
Pragniemy.
Tym razem Słoneczkiem ona mnie nazywała.
„Moja śliczna Różyczka”- w zamian ją
nazwałem.
Przytulała się do mnie, pieściła,
kochała.
Lecz pogubiłem się, już więcej jej nie
chciałem.
Odszedłem. Cóż, bez skutku prosiła,
płakała.
Szkoda, była tak dobra. Długo
wspominałem.
Osądzamy, wątpimy,
Wspominamy, tracimy,
Rozważamy, walczymy,
Miłujemy, czekamy.
Kochamy.
Tęsknię, znów szukam, znajdę. Nazwę ją
Sarenką.
Będę kochał, pieścił, nie ustając w
wysiłkach.
Będzie moją kobietą, miłością,
jutrzenką.
Już nigdy od niej nie usłyszę: "To
pomyłka!"
Nasz każdy dzień będzie pieśnią, hymnem,
piosenką.
Nasza każda wspólna godzina, każda chwilka.
Oceniamy, wątpimy,
Wspominamy, tracimy,
Rozważamy, walczymy,
Miłujemy, czekamy.
Żyjemy.
Komentarze (20)
Graynamo
Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz. Pozdrawiam i
życzę dobrej niedzieli.
Świetny tekst piosenki z super refrenem. Pozdrawiam
autora:)
Wena
Miłość trzeba pielęgnować - tak napisała Mms.
Należy się tego trzymać :)
Pozdrawiam serdecznie.
każda miłość jest pierwsza i najgorętsza, dlatego
kochany raz, potem drugi, trzeci, i...;)
pozdrawiam :)
Waldi
Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz. Pozdrawiam
dobranocnie.
P.S. Co do Staża - myślę, każdy ma swojego mola. Ja
się nie znam na poezji, tylko ją czuję (sercem, duszą,
jak kto woli).
i tak żyjmy dalej .. z radością wierząc ..że nic nie
tracimy ..ufajmy kochajmy i bądźmy szczęśliwi .. a
jeszcze jedno Krzysztofie tylko nic nie mów
stażowi..że Ciebie odwiedziłem ..bo i mnie się uczepi
jak rzep psiego ogona .. a zresztą co mi tam ..
Mms
Cieszę się, że wiersz-piosenka się podoba. Bardzo
dziękuję za
wizytę i miłe słowa :)
Pozdrawiam.
Mariat (korekta)
Miało być: mój ziarenku, miałeś kiedyś tyle wdzięku!
Pozdrawiam.
W sumie wyszła piosenka już pod Sylwestra.
A i refleksja się śpiewa:
Miłość trzeba pielęgnować.
Pozdrawiam Januszu:)
Mariat
A potem się mówi: mój ziarenku, miałaś kiedyś tyle
wdzięku!
A teraz nie mogę już słuchać twego szczęku.
Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.
Pozdrawiam dobranocnie.
Szuka się w garncu maku tego właściwego ziarenka. Bez
niego prawdziwa męka.
Anna
Anise
Cieszę się, że wiersz się podoba. Bardzo dziękuję za
wizyty i komentarze :)
Pozdrawiam dobranocnie.
pożyjemy
zobaczymy
podoba mnie się wiersz:)
szukanie odpowiedniej partnerki do skutku (fajny
refren)
Milyena
Bardzo dziękuję za wizytę i ładny komentarz :)
Pozdrawiam.