Nazwiemy to zwycięstwem
Zwycięstwo będzie moje,
Poddaństwa nie uznaję.
Udławcie się pokojem,
Wolności czas nastaje.
Choć siłą wprowadzona,
Swoboda będzie gościć.
Zginęła prawa strona,
Lewica żłób swój mości.
Rozlano krew niewinnych,
Z ust prawdy nie usłyszysz.
Bo w sposób tak dziecinny,
Zrobiono wszystko w ciszy.
Historia będzie nowa,
Inaczej niż wam zdaje.
Już moja jest w tym głowa,
Wolności czas nastaje.
Choć siłą wprowadzona,
Swobodę da radości.
Przepadła prawa strona,
Lewica żłób swój mości.
Nazwiemy to zwycięstwem,
A kraj, poprawnym krajem.
Lecz czyim, że to męstwem,
Wolności czas nastaje.
Kto zbierze plon tej chwały,
Czy wielki pan nad innych.
Czy może człowiek mały,
Najwięcej temu winny.
Komentarze (3)
Nieustannie podziwiam mądrość Twych myśli.
Niech żyje wolność i sprawiedliwość. Jednak jeśli
zechce się je osiągnąć przemocą, to nie uniknie się
niesprawiedliwości i ograniczenia wolności.
Niepokojąca refleksja.Pozdrawiam