Nektar z wód
Zanurzę dłonie jak w strumień
o wartkim nurcie przez łąkę
sunący ku mnie w rozszumie
fal, niczym suknie iskrzące.
Pokropię skronie i serce
jak w świętym źródle Kastalii,
i skoczę na łeb w toń Lete,
a choćby z jednej Fedriady.
W zdrojów fontanny co tryska
bezkresnej wiosny kaskadą
(jak pewna z lwami madrycka)
pluskaniu zmysły przepadną.
Niebo nad taflą jeziora
ogląda lico błękitne,
to ja się w tobie przeglądam,
dziś chcę jak życie wypić cię.
Komentarze (20)
...ciekawe metafory:))
Piękne, liryczne strofy.
Pozdrawiam :)
zanurzyłem się w Twój czysty strumień poezji. poczułem
... poczułem.
Fontanna Kybele (po hiszpańsku Fuente de Cibeles) to
jedna z najbardziej znanych, ale i najpiękniejszych
fontann Madrytu. Czy ta fontanna była inspiracją?
Miłej niedzieli:)
Póki tryska nie ma "problema". :)
Pozdrawiam.