***Nemo gdzie jestes?***
...Kapitanie kiedys Cie spotkałam na morzu Rozpaczy, niepozwoliles utonąc w odmetach zycia...
lat temu dziescia, zyla sobie, byla
dziewczyna
romantyczka wieku dwudziestego
trochę szalona, bardzo zagubiona
i przez zycie doswiadczona
wesoła trzpiotka -tak inni mowili...
przyjaciela jednego miala
do ktorego dlugie listy pisala
przyjaciela fikcyjnego
dalekiego lecz jakze bliskiego...
mijaly lata ona nadal pisala
najglebsze tajemnice serca mu zdradzala
razem z nim sie smiala
razem z nim plakała
to jemu w dniu slubu swego rozpacz pokazala
i wtedy go pozegnala...
przeminely lata
pory roku zlaly się w jeden szarobury
kolor
a ona nie byla, nie zyla, nie istniala
lecz konew co lzy zbierala juz sie
dopelniala
dnia pewnego z powodu blahego
spadla lza mala, przez palce się przelala
i...cudu dokonala...
czara goryczy juz nie istniala
ta łza mala ja roztrzaskala
juz nie plakala i trwac tez przestala
obudzila sie dziewczyna
juz nie dziewczyna lecz kobieta
ta sama a jednak juz nie ta...
przyjaciela swego znow szukala
pisac probowala
swa radosc z ponownych narodzin
pokazac chciala
niestety nie znalazla, odplynal, zaginal
w czasu przestworzach
w fikcyjnych morzach
znow sama zostala
Smoki witala...
...wierze, ze gdy juz w pełni do zycia obudze sie to znow dane mi bedzie spotkac Cie...
Komentarze (6)
Więc Kochana budź się...bo wszystko na Ciebie czeka:)
Brzmi jak ballada o nieszczęśliwej dziewczynie. Życie
jest morzem grożnym żywiołem, ma swoje wiry i głębie
ciemne, gdy slońce świeci jesteś szczęśliwa, ale
pogody bywają zmienne. Ballada kończy sie smutkiem
wielkim, morze to tylko wody kropelki.
Kazdy potrzebuje przyjaciela a czesto jest on fikcyjny
ale ma jedna zalete, nie kłamie ale tez nie mozna z
nim pójsc na lody.
..i Kapitan Nemo szukał marzeń a śród ...mórz....to
wszystko nasze i zostanie tak już.....przypomniały mi
się wspomnień czasy...
niby ta sama , a nie taka sama... przyjaciel choć
kiedyś wyobraźnią przywoływany...dziś nie
przyjdzie...- to życie obdziera nas z młodzieńczej
fantazji - szczególnie po przejściach... - ciekawy
temat.
jest taka historia w moim życiu... podobna... tylu
jest ludzi na świecie, że te historie muszą się
powtarzać... przez twój wiersz popadłam teraz w
melancholię...