NIBY NIC
który lepszy??? Bardzo proszę o komentarze i rzeczową krytykę, uczę się pisać
Niby standardowo, atoli inwertor,
rzekomo implikuje złe, na pozór zero, wszak
byt.
Jakby figa, nie bacząc na garść,
faktycznie
na pozór ociupinę sprawić, gwoli określili
wykantowanie obserwatora, symbolizuje
rzekomo guzik, prawdopodobnie wiele być
może...
Nie ,,nibuję”, rozkosz w
szczerości.
---------
Niby w porządku, chociaż nie.
Rzekomo znaczy, że coś nie gra, czyli
źle.
Nic na pozór się nie stało, jednak coś,
wytłumaczy mi to ,,niby” w końcu
ktoś?
Tak na niby coś zrobimy, niech zobaczą,
co oznacza, oszukamy patrzącego.
Niby nic a stać się może wiele...
Nie ,,nibuję” wolę proste, zwykłe,
szczere.
Komentarze (26)
Również głosuję za drugą wersją. Czytałem ostatnio o
odruchach kinezyjnych. To "niby nic" poparte
odpowiednia mową ciała ma wiele znaczeń-od
bagatelizowania faktu, jego negacji oraz do przyznania
się do winy. Serdecznie cię pozdrawiam.
Pierwsza wersja wytęża umysł, zmusza do głębszej
analizy, druga prosta, przejrzysta od zaraz,
pozdrawiam:):):)
mi też druga wersja bardziej odpowiada, lubię
rymowane...
A cóż ja mogę Tobie powiedzieć - pierwsza jest dobra,
a druga lepsza,ale tę różnicę sama znasz no nie?
Przyjemnego dnia jeszcze...powodzenia
Pierwsza wersja,zmusza do większego wysiłku
intelektualnego.Ja wolę pierwszą.Pozdrawiam
ja też wolę proste i szczere :-) przecudowane mi nie
odpowiada, stanowczo druga wersja :-)
pierwsza fajna za ten guzik;) ściskam;)
Masz swój styl pisania. Mając jednak wybór, który nam
pozostawiasz, chyba pójdę w ślad innych - druga wersja
nic mądrego nie napiszę ale Twoje wiersze lubię
czytać,pozdrawiam
tak....znacząco druga wersja jest dla mnie do
czytania...+
Zdecydowanie druga wersja. Pierwsza zbyt mocno
załadowana, ma powtórzenie "guzika" (jeden z
chochlikiem). Druga wersja lepiej do mnie przemawia.
Musisz tylko poprawić interpunkcję :)