Niby uśmiech a tak wiele
Ile razy przechodzi obok nas ładna dziewczyna która przypadkowo mija nas każdego dnia...
Stoisz sam
pośród wielu
ludzkich spojrzeń
i spotykasz ją
Idzie prosto
w twoją stronę
uśmiecha się
podnosząc rękę
Nikt nie musi
cię szczypać
ona naprawdę
tam była
Te kilka kroków
które były
w zasięgu wzroku
otworzyły ci oczy
Lecz stój, poczekaj
w tej chwili
niczym jej
nie zaskoczysz
Szansę
będziesz miał jutro
a gdy się nie uda
i będzie ci smutno
Przypomnij sobie
ten uśmiech
zrozumiesz to co ja
ten uśmiech
nadaję życiu barw.
Uśmiechnięta podnosi rękę a w naszej krwi krew się burzy bo może to ta jedyna :)
Komentarze (6)
no, pięknie pięknie. "M jak miłość" :D. Śliczny
wiersz, aż serce zaczyna mocniej bić. Powodzenia : ))
To ja kropla-rosy zapomniałam hasła do poprzedniego
konta zgubiłam gdzieś twoje gg jak możesz odezwij sie
do mnie1424976
Fabiano Fabiano- powodzenia!!
A tak z ciekawości: odwajemniłeś ten piękny uśmiech
swoim? Pozdrawiam :)
do zakochania jeden krok Fabiano.miły wiersz
brak mi trochę ogłady dlatego, ortografia kiedyś była
moim atutem dziś jest zagadką ;)
no ładnie Fabiano:)krew sie zburzyła, to trzeba sposób
znaleźć, żeby ja poznać:0 Po co ten jeden- samotny
przecinek?spytam nieśmiało.