Nic nie staje się wiecznością
Zdajemy sobie z tego sprawę.
Że nic nie staje się wiecznością.
Choć czas ostateczny nieznany.
To mamy go mnóstwo.
By swe ślady na tej ziemi pozostawić.
----
Nie wszystko odchodzi na zawsze.
Muzykę, którą w sercu mam.
Skryta i cicha
nadal przemawia słowami.
Gdyż tkwi w niej.
Mały kawałeczek ludzkiej duszy.
----
Jedną piosenkę napiszę.
Znów zaśpiewam.
Teraz dla stwórcy
Kiedy w oczy jego spojrzę.
----
Powiadają, że marzenia.
To tylko snute baśnie
moje zostało spełnione.
Gdyż usłyszał o mnie cały świat.
I długo jeszcze będzie pamiętał.
----
Wiersz pamięci
Kory Jackowskiej
z zespołu Maanam
która teraz jest.
Po drugiej stronie świata.
Autor wiersza Damian Moszek.
Komentarze (10)
Super. Pozdrawiam.
Damianie super:)
Pozdrawiam
Marek
Kora to była osobowość warto ją pamiętać !
Ładnie, upamiętniająco...
Bardzo lubiłam słuchać jej piosenek :) Pozdrawiam
Lubiłam ją.
Miała doskonałą dykcję.
Piękna dedykacja...
No tak jest.
Wszystko poza samą wiecznością i życiem wiecznym nie
jest wiecznością tylko częstością.
Ciekawa dedykacją i pamięć o owej wokalistce,
jury-orce.
Uważa, tak jak Gorzka kawa. Ślę moc radosnych
pozdrowień:)
Nic co materialne wiecznie nie bedzie ,ale to co z
energii wiecznością jest.
Maanam i Kora to moja młodość, to okres kształtowania
się w głowie piękna. Kocham ten wczesny Maanam:
Hamlet, Oprócz, Blues Kory, Ta noc do innych, Szał
niebieskich ciał, Boskie Buenos. Mógłbym długo
wymieniać.
Pozdrawiam :):)