Nic nie trwa wiecznie
"Nic nie moze przeciez wiecznie trwac...
W sercu moim zburzyles spokoj.
W pustych oczach odbija sie pusty pokoj.
Odzwierciedla to, co we mnie tkwi,
Ale okruch nadzieji wciaz sie tli.
Cos sie jednak skonczylo.
Tak mi zle, jeszcze nigdy nie bylo.
Serce jedna wielka rana,
Swiadomie, przez Ciebie zadana.
Czemu to zrobiles?
To co miedzy nami - zniszczyles?
To co czuje najlepiej zdeptac?
Nie mam sil by pytac...
Nawet plakac nie moge -
lez mi juz zabraklo.
Wrednie postawiles mi noge.
Umieram, zgaslo swiatlo.
...za milosc tez przyjdzie kiedys nam zaplacic"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.