Nici z planu! (2)
Ależ mój panie, to czasu strata
ja już powziąłem ku temu kroki,
żona zrobiła ze mnie kastrata
kiedym wyruszał w ten świat szeroki.
Dlatego królu możesz spokojnie
wyruszać żwawo "co koń wyskoczy"
skup więc uwagę na twojej wojnie
zaś mnie pozostaw zamek uroczy.
Z podskarbim Radkiem zamienię zdanie
by mi przekazał nad grodem władzę,
choć do rządzenia masz żonę Hanię
to może czasem w czymś jej doradzę.
Król myśli sobie - będzie mi miło
choć się na ciężką misję porywa,
lecz mu coś w głowie się rozjaśniło
zatem ku sobie rycerza wzywa.
- Drogi mój woju zdejmij reformy
nie mogę wierzyć tobie na słowo,
obnaż się tutaj (tak dla proformy)
sprawdzimy czy masz tam "to i owo"
Jeżeli jednak mnie okłamałeś
i nie wiesz co to "przyrządu" strata,
a w planie jeszcze miłostki miałeś
wiedz, że do ciebie przyślę dziś kata!
Komentarze (34)
król niemalowany
pokrzyżował plany
To się nazywa "wpaść z deszczu pod rynnę".
z przyjemnością czytam bajkę na dobranoc.Czekam na cd.
Pozdrawiam z uśmiechem
To chyba nie koniec...? Fajne Krzys :)
Pozdrawiam :)
Super się czytało. Pozdrawiam.
Fajne Krzychu! -tego mi było potrzeba: uśmiechnąleś.
Pozdrawiam serdecznie:)
Przezorny był król, musiał mieć złe doświadczenia,
pozdrawiam
to mi się podoba ... tu też jest polityka .. ktoś
komuś wytyka ... a at zrobi swoje ...
:))a niech Cię.
Pozdrawiam, Krzysiu :)
Haha Krzysiuniu jak zawsze brawo za poczucie humoru
:-)
no i wpadka na całego :))Pozdrawiam Krzysztofie:))
Nie wierzmy w plany, toż nie komuna,
zamiast więc bielma...koń na biegunach.
Pozdrawiam Krzychu, fajnie wyszło.
Dobre pozdrawiam
Czyż można odmówić królowi zdjęcia majtek ;)
Pozdrawiam Krzychno :)
niegłupi ten władca.