Nie bądź obojętny!
Ciemna ulica, blask lamp powoli zanika.
Przed Tobą mała dziewczynka, chyba płacze,
ale jej łez nie widać. ZGUBIŁA SIĘ?
Na Twej twarzy zdziwienie, a w jej oczach
strach, ból i cierpienie.
Straciła jedyne oparcie na tym świecie.
Twoje współczucie jej nie podniesie! CO
TERAZ?
Przejdziesz udając, że nie widzisz, nie
interesują Cię problemy innych?
A może chwycisz za rękę i pokażesz, że na
tym nie kończy się szczęście.
Wspólnie odnajdziecie lek na te
niewyobrażalne cierpienie.
NIGDY NIE PRZECHODŹ OBOJĘTNIE, BO MOŻE
KIEDYŚ W TAKIEJ SAMEJ SYTUACJI BĘDZIESZ!!
Komentarze (2)
To jakiś wywodzik moralny, owszem -przesłanie ważne,
ale wiersz to nie jest.
Dzisiaj ludźmi zaintersowanie jest przykro - jako
dewiacja interpretowane. Nie wolno usmiechnąć się do
obcego dziecka, ani wyciągnąć pomocną dłoń, gdzie
sponiewierana kiecka.