nie będzie
na nieboskłonie
twoich oczekiwań
ot tak zabrakło
dla mnie miejsca
w kalejdoskopie
lotnych pragnień
czas nas zapętlił
strawił ognień
po wielu rundach
próżnych zmagań
nikt tu nie będzie
już zwycięzcą
a skrawki tego
co zwaliśmy miłością
wiatr prześmiewca
porozrzuca po losu
odległych gościńcach
autor
Jan Konstantynowicz
Dodano: 2017-10-26 19:07:04
Ten wiersz przeczytano 467 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Tak to bywa z miłością :)
Oj bolesne to były rundy...z wiatrem prześmiewca w
zanadrzu...pozdrawiam
Witaj, czasem na pogorzelisku, zakwita tez kwiat.
Podoba sie wiersz, na TAK.
Pozdrawiam serdecznie. :)
dzięki-właściwie to tak miało być:" ot tak
zabrakło/dla mnie miejsca/";
reszta, absolutnie bez zmian...-pozdrawiam
...,,po wielu rundach
próżnych zmagań
nikt tu nie będzie
już zwycięzcą...." bardzo na tak :)
temu co stało się oboje jesteście winni teraz
niewiniątka z miną aniołka każde w swoim kącie stoi
Mbsz - para fajnych fraz.
Po mojemu, ale to nieistotne, bo pojecia nie mam:
"ot tak zabrakło
dla mnie miejsca"
"a skrawki czegoś
zwanego miłością
wiatr porozrzuca
po gościńcach.
Wybacz.
Podoba się:)
Pozdrawiam
na wypalonej miłości są sami przegrani
Wymownie. Jak miłość umiera, wygranych nie ma:( Miłego
wieczoru:)