Nie boję się
Zanim skończy się dzień,
zanim zniknie mój cień.
Zanim skończy się droga,
zanim trafię do Boga...
Przyjdziesz do mnie w nocy
i bez żadnej przemocy
odbierzesz mi życie
i odejdziesz skrycie.
Nie skarze cię żaden sąd,
bo nie jesteś mordercą.
Nie zobaczy cię nikt,
bo nie jesteś człowiekiem.
Nie masz wyrzutów sumienia,
bo to twoja praca
i ciekawi mnie tylko jaka z tego jest
płaca.
Jednym przychodzisz na przestrogę
innym za karę,
lecz ja się nie boję śmierci wcale.
Nie jesteś dla mnie straszna
i dlatego się nie boję,
bo jako jedyna oszczędzisz mi ziemskie
trudy i znoje...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.