Nie boję się
nie boję się
tej ciszy przy której
omdlewa niebo
a gwiazdy szczerzą
kły
nie boję się
tej chwili gdy trzeba
będzie wejść w gęstą
ciemność
kiedy zgasnę jak płomień
skruszeję jak liść
zostawię tu szept
w walizce ze snów
jaśminowe marzenia
i miliony słów
nie boję się jutra
choć wiem że kończy się
nam czas
apokalipsa
to nie destrukcja
apokalipsa
to nowy lepszy
świat
autor
lilitH
Dodano: 2022-06-27 20:54:58
Ten wiersz przeczytano 1289 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
a kiedy napiszesz coś w tym roku ?
Lepszy świat jest marzeniem każdego z nas. Problem, że
nie każdy w to wierzy. Ciekawy wiersz o
przezwyciężeniu lęku.
Pozdrawiam
Ładne wersy. Z podobaniem :-)
Podziwiam odwagę. Ja się raz boję, a raz nie. Waham
się, bo mężczyzna zmiennym jest.
Pozdrowionka :):)
Bez strachu z pewnością łatwiej jest iść przez życie.
Życiowy, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam
Marek
Lęki, strach, nie zmienią tego co przyniesie jutro,
z podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
nie trzeba się bać nieuchronnego, trzeba go oswoić.
Interesujący wiersz. Dobrze jest widzieć na horyzoncie
nadzieję na nowy, lepszy świat.
Pozdrawiam serdecznie.
dziękuję wam :)
Podoba sie, Wiresz przemawia, refleksyjny.
Pozdrawiam.:)
Ja nie myślę o apokalipsie...co ma być to
będzie...śmierć i tak przyjdzie prędzej czy później,
strach mi w niczym nie pomoże...Bardzo ciekawie i
refleksyjnie...
Pozdrawiam :)
coś się kończy, coś zaczyna
Ciekawy wiersz. Z podobaniem przeczytałam. Pozdrawiam