Nie byłam mądra
Przez mgłę dziś wspominam dni wyryte
Na ścianach piekła, z krwi i kości
oddana
Tobie, składam karty złych wspomnień
Blade usta rozżalonej goryczy przyjaciółki
skamlą:
Nie byłam mądra – dziś wiem
Uśpione rzęsy balansowały na krawędzi
Paranoicznym tańcem gnane i
Bose me stopy płonęły w imię Twojego
szczęścia
W drodze do nieba, zaraz o świcie
Nie byłam mądra – dziś wiem
Komentarze (2)
życie to wielka szkoła,pozdrawiam
tyle pasji żalu i goryczy ...dużo na jednego
czlowieka..,wiersz dobrze się czyta,ciekawy