Nie chcę dłużej żyć dla...
Nie chcę dłużej żyć dla sztucznej
miłości.
Mam dość smaku obłudy,nie umiesz
dać odrobiny uczucia...Masz serce jak
głaz dawno nie płynie w nim krew, dawno
nie masz w nim czucia.
A ta krew,co w żyłach płynie Twoich,
jest od lat zatruta.Nie czujesz nic,
bo tak lepiej to nic nie kosztuje...
Nie chcę z tobą być ucieknę nim
moja krew się Twoją zatruje.
Odejdę nim będzie za późno,
po co mi ckliwe rozstania...I tak
kolejne
to kłamstwo, kolejna bez sensu
poświęcona
ofiara.
Boli mnie patrzeć, jak jesteś z nią,
mi robiąc nadzieję.Dlaczego ciało
ważniejsze
od tego, co w sercu się dzieje??
Wiesz, że ciało to nie wszystko wiem, że
chcesz uczucia.Więc czemu się oddalasz
ode mnie, gdy życie próbuję tchnąć
w Twego uschniętego ducha??
Masz moje serce masz ciało uczucie.
A jednak jesteś z nią wybierając bez
Sensu rozwiązanie tak puste i głuche.
Puste i głuche...Puste jak twoje serce,
gdy
jej dotykasz, głuche jak Ty, gdy jej
słuchasz...
Wytłumacz mi, co daje Ci ta pusta
dziewucha??!
Co daje oprócz sztucznej rozkoszy,co
oprócz
zakłamanej miłości...wstydu i złości...
Uwierz, że zasługujesz na kogoś
innego...
Na taką, co będzie Cię kochać, nie za kasę
i ego.
Lecz Ciebie za wnętrze...Ciebie całego!!
I zostaw ją!Porzuć to kłamstwo na
zawsze...
Bądź za mną nim umierać zacznę...
Bo nie chcę dłużej żyć, dla Ciebie, gdy
kochasz mnie nieszczerze pocieszając się u
tamtej.
Karmiąc się obłudą...Zostaw ją,bo ja nie
dam rady dłużej
zmuszać serca do czekania. kochaj mnie.NIe
udawaj drania!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.