Nie chcę już cię kochać
kochać ciebie mam czy jego
zagrała dziś nuta wahania
dlaczego jesteśmy tacy słabi
tropimy kogoś do kochania?
jak narkoman na głodzie,
zardzewiały młynek na
komodzie...
jak grosz do studni życzeń
wrzucony,
arlekin wiecznie zasmucony
czujemy miłość do miłości
i nadajemy jej imię
(nazwisko i numer konta)
i choć w przeszłości rozszarpani
ponownie stajemy na minie...
autor
judyta1
Dodano: 2008-01-26 15:54:55
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Najpiękniejsze jest to,czego nie znamy...co dopiero ma
sie zdarzyć i pewnie dlatego ''choć w przeszłości
rozszarpani ponownie stajemy na minie...''
I tak jakoś nikt tych min sie nie boi... Ładnie to
ujęłaś.