nie chcesz......
ten wiersz napisałam prawie trzy lata temu, gdy mój mąż miał depresję.......
dokąd odchodzisz
odpowiedz proszę
nie patrz już w ten sufit
nie znajdziesz tam ukojenia
jestem tutaj
zawsze przy tobie
choć ty tego nie chcesz
proszę weź mnie za rękę
chodźmy na spacer
tak jak kiedyś
spójrz na mnie
tak jak wtedy
powiedz
tak jak mówiłeś kiedyś
że zawsze ze już nigdy
spójrz
to moje serce
a ty go nie chcesz
mówisz odejdź
a ja nie odchodzę
będę natrętna i stanowcza
przy tobie zawsze
ja mogę kochać za nas oboje
mogę milczeć jeśli tego zechcesz
mogę dać ci gwiazdkę z nieba
lecz ty nie chcesz
nie patrz na mnie tym pustym wzrokiem
nie pozwól mi zwątpić
nie pozwól zapomnieć
pomóż mi wierzyć
że jeszcze kiedyś
wzejdzie słońce
ze gwiazdy zaświecą na niebie
spójrz
nasza gwiazda właśnie blednie
pozwólmy jej zabłysnąć raz jeszcze
lecz ty nie chcesz
odchodzisz
a przez chwile byleś już tak blisko
odchodzisz
do swego świata
smutku rozpaczy
beznadziei i zwątpienia
boisz sie
jutra i dnia dzisiejszego
wiem o tym i dlatego jestem
i dlatego będę
czuj się bezpiecznie
mówisz że nie wiesz
jak dalej żyć
ja tez nie wiem
ale jestem i zawsze będę........
Komentarze (1)
Każdy miewa mniejszą lub większą depresję...i to wtedy
ważne aby mieć kogoś bliskiego przy sobie...Wiem to...