Nie dla Ciebie
Stoi kawa przy laptopie,
kiedy wstaje nowy dzień
znów myślę o Tobie.
Nie potrafię spać,
serce nie sługa,
nie chce mnie słuchać.
Twe imię w nim wyryte
śpi wraz z marzeniami
kołderką przykryte.
Koniczynka czterolistna
nic mi nie mówi,
pająki szczęścia nie przynoszą,
kiedy łzy mojej radości
Twe policzki zroszą.
Ptaki śpiewają, kwiaty kwitną,
myślę - idzie nowe życie,
są przede mną setki chwil,
co czekają na odkrycie.
Już nie jesteś mi potrzebna,
z Tobą tylko same smutki,
po co płakać, łzy wylewać,
na to życie jest za krótkie.
Przejdę przez nie więc samemu,
polną drogą, całą w kwiatach,
nie obejrzę się za siebie.
nim nie dotrę na dach świata.
Z tamtąd tylko Ci pomacham,
byś wiedziała, co straciłaś
i pomyślisz ze dwa razy,
nad tym sercem, co zraniłaś.
Komentarze (3)
Brzmi jak liryczne ostrzeżenie, żeby nikogo więcej nie
zranic. Ciekawie. Pozdrawiam
Takie już są te kobiety... może pająk przyniesie
szczęście, ale nie tak od razu. Pozdrawiam.
Tak z zalem/dobra rada na koniec/ Wylewnie o
uczuciach/