Nie dla mnie
Nie dla mnie
dobrocie tego świata,
chociaż pracuje dniami ciężko
to wciąż licha wypłata.
Wracam do domu, gdy zmrok nastaje,
bez sił, zmęczona,
totalnie wyczerpana,
padam na twarz
i wcale nie czekam rana.
Nie dla mnie
markowe ciuchy i wina doskonałe,
łakocie z górnej półki,
wycieczki luksusowe
i nawet o tym nie marze,
bo po co męczyć głowę.
Nie dla mnie
to, co wydawało się w zasięgu ręki,
po latach nauki, trudnych egzaminach
co tu dużo gadać,
zrzedła mi po prostu mina.
Oczekiwania od świata były większe,
a teraz kolejne CV w ręku trzymam
i w przerwie na lunch,
szukam
tego markowego wina.
Komentarze (5)
To globalizacja, wszyscy po równo, ci na górze dużo a
ci na dole mało
Dlaczego nie?
Nigdy nie wolno rezygnować i zmykać sobie drogi do
spełnienia własnych marzeń! Cierpliwość w dążeniu do
celu, przynosi pozytywne efekty.
Smutny wiersz, pozbawiony odrobiny optymizmu.
życzę spełnienia marzeń
pozdrawiam:-)
Smutno brzmia slowa Twojego wiersza....zycze Ci zebys
znalazla to czeko szukasz:)Pozdrawiam.
Taki los bracie...:)Pozdrawiam niedzielnie+++