Nie do opisania
Wyłowiłeś mnie w tłumu.
Przykułeś uwagę.
Schwytałeś moje oczy.
Delikatnie, powoli przyglądałeś się.
Wszystko ucichło.
Chwyciłeś za dłoń.
Spojrzałeś w oczy. Znów. Znów. Znów.
Wszystko ucichło.
Zapamiętam to do końca.
Przychodzisz tam codziennie.
Może kiedyś zobaczysz mnie w tej samej
roli...
Tak bardzo chciałabym Cię zobaczyć jeszcze raz...
autor
Paolka0328
Dodano: 2007-09-30 17:56:00
Ten wiersz przeczytano 454 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ja i podmot liryczny tego wiersza to jedno i to
samo... Piękny wiersz...