Nie doszedł
Ależ się śpieszył.
Łapał zadyszkę.
Jak szalony cieszył,
że minuty wszystkie
- choćby chciały się zatrzymać
- mijają.
Co się stało,
że nie mógł wytrzymać
z niecierpliwości?
Biegł na spotkanie miłości.
Był z nią umówiony na dziewiątą,
jak w starej piosence.
Już wyciągał z nadzieją ręce.
Czuł smak pocałunków na języku.
Nagle stanął, ktoś go do miejsca
przykuł.
Patrzył bezradnie jak wskazówki kroczą
a jego oczom
ukazuje się ona
- troszeczkę spóźniona.
Czeka, a potem smutna odchodzi.
Pytasz Czytelniku „O, co
chodzi?!”
Już wyjaśniam ten spotkania krach
- zatrzymał go strach.
Komentarze (41)
O był chyba strasznie nieśmiały skoro strach go
zatrzymał przed spotkaniem miłości
"Już wyjaśniam ten spotkania krach
- zatrzymał go strach." strach się bać:) a już
chciałem się z Tobą umówić:)) tradycyjnie jestem na
tak:))
a ona stała i czekała, i jak się czuła gdy nie
przyszedł?
ciekawe zakończenie...- zatrzymał go strach.
Kiedys przezylam taka sytuacje. Byla piekna pogoda i
cieple wakacje. Dzis patrze jak inna trzyma za reke i
wraca pytanie. Czy ja mu bylam pisana? Dzis odpowiadam
ciesze sie ze swoim szczesciem pije kawe z rana;)
"Nie doszedł"...? - dojdzie... dojdzie... a jak nie...
- to, pal go licho, do odważnych Świat należy. Kogo
paraliżuje strach - ten zawsze spogląda na frykasy zza
szyby - obchodząc się jeno smakiem... hm... ale,
zaraz, zaraz... o czym to ja mówiłem...? ;)))
witaj Dorotko, ładny, rzeczywisty, z życia wzięty
wiersz. strach potrafi tak sparaliżować człowieka, ze
nie można ręką
ani nogą ruszyć. pozdrawiam.
Z przyjemnoscia oddaje glos za forme wiersza rzadko
spotykana tutaj.
Dla mnie taka forma wiersza jest ciekawa, roznorodnosc
w zastosowaniu rymow, ilosci sylab. Mimo to wiersz ma
rytmike. O tresci napisali juz inni. Pozdrawiam.
Dala mnie to jeden z ciekawszych wierszy ze wzgledu na
forme.
Strach strachem-jednak tytuł jest świetny :)
Taki wieloznaczny :))))
Ach, jaka szkoda... a mogło być tak pięknie... fajny
wiersz:-)
ciekawe uwagi, ze strachu robimy też złe uczynki nad
którymi po fakcie bolejemy,pozdrawiam
Ja go rozumie, też się boję… zbłaźnić. ;)
,,strach ma wielkie oczy"-mądrość to ludowa
jak go się nie zlękniesz to się w dziurę schowa
Tak bywa, że strach ma nad nami władzę:) Ciekawy
poruszyłaś problem, warto go pokonywać.
Pozdrawiam serdecznie.
(...)Pytasz Czytelniku „O, co
chodzi?!”...Wiem, czepiam sie, ale ten fragment
mi przeszkadza...:) Poza tym, jest ok :)