nie istniejesz już...
już prawie nie pamiętam wspomnień swoich
już prawie nie widzę twych oczu w snach
moich
wszystko mija czas tak sprawił
obraz twój który mnie dławił
oddalił się odszedł w zapomnienie
już nieważne dla mnie twe istnienie
odpłacam się choć to i tak nic dla ciebie
nie warte
marzenia chwile z tobą rozmyte roztarte
nie ma cię i jakby nie było
nigdy we mnie nawet nie żyło
po prostu zniknąłeś jak się pojawiłeś
i choć cios zadałeś i mnie skrzywdziłeś
już nie pamiętam choć może się śmiejesz
dla mnie po prostu juz nie istniejesz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.