Nie jestem już Twój
u podstawy gór u podstawy mórz
wschodzących słońc i liści z drzew na
jesień
pochylam usta i całuję ciszę
w której utonęły żagle miłości
spoczywam w spokoju poza marzeniami
zamilkły dywany i ja nie mówię nic
tylko dłońmi wciąż zakrywam twarz
obudził mnie deszcz
srebrzyste krople niczym perły z nieba
delikatnie muskając powieki
wypłukały ostatnie łzy
nie jestem już Twój
autor
Samuraj Grześ
Dodano: 2006-08-25 15:21:03
Ten wiersz przeczytano 510 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.