nie lubię faceta
nie jesteś sobą odkąd się pojawił!
nieobecna duchem, zatrzasnęłaś oczy
na życie. a ono się toczy, gdzieś obok
ciebie;
odnoszę wrażenie jakby cię omamił!
mówisz, że cię nie zostawi! - w to jedno
mu wierzę;
ale, czy nie rozumiesz? nie widzisz
podstępu?
zawładnął twoim życiem, siłą zamknął w
sobie, teraz tylko cudu trzeba; składam
ręce obie.
na nic tu modlitwy, miliony pacierzy!
na nic pytania - dlaczego i po co
twoja umęczona twarz nawiedza mnie nocą
tęsknię! - tak bardzo!
że mam ochotę krzyczeć z żalu,
bezsilności!
mam ochotę płakać rzewnymi wierszami!
potem tylko tulić, drżącym szeptem
prosić;
Babuniu! - niechaj się wynosi!
nie lubię twojego faceta - Pana, jak mu
tam? - Alzheimera
za to że cię krzywdzi, zmienia
że jesteś - ale cię nie ma
nie ma!
Komentarze (39)
Dobry wiersz.
Witam Yulio. Cieszę się, że tu zajrzałam. Bardzo
poruszył mnie Twój wiersz. Świetnie napisany, a temat
bardzo smutny. Najgorsza jest bezsilność.
Czytałam Twój wiersz rano i przyznam szczerze że
bardzo mocno poruszył Nie tego faceta nie da się lubić
i chętnie by się go przepędziło ale jak na razie nauka
nie przyniosła pomyślnych wiadomości jak go ubić
Pozdrawiam serdecznie Yulio Jeżeli to z zycia Autorki
to bardzo współczuję
Lubię takie wiersze. Im dalej w wers tym więcej
emocji. No i puenta - jak obuchem w głowę. Pozdrawiam.
Będę zaglądać :)
/jesteś - ale cię nie ma/
Tak właśnie jest, moja bratowa miała
Alzheimera...dobry wiersz;)
Wpadłem, aby jeszcze raz przeczytać.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobry wiersz, przesiąknięty emocjami i prawdą o
ciężkiej i podstępnej chorobie. Miłego dnia:-)
Dla mnie dobry wiersz.
nawet dwa Arku :)
pamiętam ten wiersz. jest świetny.
masz pieska? :):):)
Dobry poruszający wiersz...
świetny wiersz:) mam w rodzinie takie chore osoby,
wiem o czym piszesz:(
to straszna choroba , bardzo dobrze ujełaś w strofy
przebieg tej choroby...
pozdrawiam:)
Tragicznie, ale taki jest medyczny przebieg choroby...
Serdeczności Yulio:-)
Oj racja jest i go nie ma...strasznie dokucza...czasem
pracuję z ludźmi, co tego Pana mają na codzień...
pozdrawiam ciepło