Nie ma
Jeśli potrafisz tylko ranić...
Muszę się przyzwyczaić
bo zawsze tak będzie
miłości nie ma
nie ma jej wszędzie
i Ciebie nie ma
i już nie będzie
samotność wokół
samotność... więcej...
Miłości nie ma w parszywym świecie...
I tylko garście słów
rzucasz mi w oczy
bym uwierzyła zaczęła ufać
opiłkami swoich pocałunków
ranisz moje usta
wbijasz drzazgi dłoni
dotykając mojej skóry
Kocham Cię - szepczesz
drażniąc moje uszy
fałszywym dźwiękiem...
Miłości nie ma, dla mnie nie będzie...
Rozrywasz mnie kulami
swoich kłamstw
toporem obłudy
rozłupujesz mi serce
niszczysz moja wiarę
w czystość uczuć
nozami swoich gier
brzytwą ust
podrzynasz mi gardło...
Jesteś jak ból duszy
świadomie mnie zabijasz
już nikomu nie zaufam
już nikomu nie uwierze
wszyscy tacy sami
wszyscy, wszędzie...
... igłą jesteś...
cierniem...
... we mnie...
...nie mów, że kochasz...kłamiesz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.