Nie ma już jej śmiechu.
Nie pozwól jej odejść...
Kiedyś słyszałam jej śmiech.
Dziś widzę tylko potok łez.
Kiedyś jej oczu widziałam blask.
Dziś bez wyrazu ma twarz.
Patrzę jak odchodzi dziewczyna
Zostaje po niej tylko cień.
I nie wiem, co mam zrobić.
Jak mam pomóc jej?
Dziś nie słyszę już jej śmiechu.
Dziś nie widzę oczu jej.
Wczoraj zamknęła się przed światem,
a dziś…zabiła się.
...możesz coś zrobić?
autor
Kanarek
Dodano: 2005-02-23 07:47:29
Ten wiersz przeczytano 459 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.