nie masz prawa
zobacz w jak trudnej sytuacji mnie
stawiasz
wyrwałam wszystkie pióra z moich skrzydeł
teraz jestem naga i wsłuchana w twoją
piosenkę
ale kiedy na ciebie czekam nie
przychodzisz
i nie pamiętasz o mnie kiedy mijamy się w
drzwiach
zamykam więc drzwi do mojego domu
nie ma wstępu do pokoju z muzyką lub bez
skoro nie jestem tak przezroczysta jak
powietrze
nie oddychaj koło mnie nie śmiej się nie
patrz
nie masz prawa do mojej przyjaźni
ani do pamięci stłoczonej do jednego
słowa
starte wrażenia umierają szybko jak krzywda
nie mogę latać teraz będę biegać
i wcale nie jest powiedziane że inni nie
są
właśnie moją drogą przez zagasłe prochy
przypadkowo rozdmuchiwane w wietrze
przeszłości
Komentarze (1)
Coś mi sie podoba w Twoim wierszu, choć muszę
przyznać, że nie wiem co. Ale, moim zdaniem, jeśli
wiersz się podoba choć nawet nie wiadomo o co chodzi
to tym lepiej. Po co te całe uzasadnieni, itp. Po
prostu jest w nim "Coś", przez duże "C". Pozdrawiam i
mam nadzieję, że zbytnio nie zamotałem.